Do kolekcji dołączył nowy naparstek wytwórni Royal Worcester malowany "inną ręką" niż ten, który mam już w swoim zbiorze.
Po lewej możecie zobaczyć modraszkę, która już jakiś czas u mnie
mieszka. Po prawej natomiast znajduje się nowy nabytek. Porównajcie
sami. Która bardziej Wam się podoba?
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
Wszyscy mają Oxi, mam i ja! Kilka dni temu dotarły do mnie przepiękne, ręcznie malowane naparstki z Oxi Gra Gallery.
Oksana ozdabia ręcznie różne formy, jak na przykład talerzyki, filiżanki czy pudełka wykonane z rozmaitych materiałów, jak szkło, drewno czy porcelana. Jakiś czas temu wśród Jej arcydzieł pojawiły się także przepiękne, porcelanowe naparstki. Oczywiście nie mogło ich zabraknąć w mojej kolekcji! Jak Wam się podobają?
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
Dzięki Iwonce moja kolekcja wzbogaciła się o kolejne ręcznie malowane okazy z Polski, a konkretnie z Bydgoszczy i Biskupina.
Szczególnie podobają mi się te bydgoskie ze względu na sposób malowania.
Z Biskupina natomiast bardzo się cieszę, bo myślę, że nie tak łatwo go zdobyć. Pewnie jedyna metoda do odwiedzenie muzeum.
Bardzo dziękuję za świetną wymiankę i za kokosowe słodkości, które znikły w mig, bo oboje z Mężem je uwielbiamy! :)
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać jedne z moich ostatnich zdobyczy - naparstki-głowy, ale w wersji białej, nie malowanej. Na niezastąpionej stronie Sue przeczytałam, że kupowanie tych naparstków jest nieco ryzykowne, bo - szczególnie jeśli nie są sygnowane - trudno stwierdzić jakie jest ich pochodzenie i czy są oryginalne.
Mimo wszystko bardzo chciałam je mieć i cieszę się, że są w moim zbiorze, nawet jeśli nie są oryginalne. Pewności mieć nie mogę, bo sprzedający oferował je jako pochodzące z wytwórni Sutherland niedługo po jej zamknięciu. Stworzone w formach Sutherland/Francesca, jakkolwiek należy to interpretować.
Pierwsza seria to znane już głowy Tudorów - król Henryk VIII i jego sześć żon - prezentowałam tę serię w wersji manufaktury Francesca w jednym z wcześniejszych wpisów (ta seria znana jest oryginalnie z fabryki Francesca, a następnie także Sutherland, która najprawdopodobniej przejęła Francescę) Te egzemplarze nie są sygnowane.
Drugi zestaw prezentuje czterech amerykańskich prezydentów. Okazy sygnowano "Bone China MADE IN ENGLAND". Na naparstkach uwieczniono te same postaci, które można podziwiać na pomniku wykutym w Górze Rushmore - prezydentów Stanów Zjednoczonych: Georga Washingtona, Abrahama Lincolna, Theodora Roosevelta oraz Thomasa Jeffersona.
Wszystkie trafiły do mnie w granatowych pudełeczkach, których nie kojarzę z żadną manufakturą, więc pewnie to jakieś uniwersalne opakowania ozdobne.
Szczegóły możecie już znaleźć na mojej stronie w zakładce Serie! :) Jak Wam się podobają w wersji nie malowanej?
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
Trzy nowości pochodzą z wytwórni Sutherland: gołąbki pokoju (sygnowane Phoenix), małe jelonki (sygnowane Castle Pottery) oraz kwiatowa fantazja II (sygnowana Rockingham).
Przy okazji przypominam kwiatową fantazję I, która jest już od jakiegoś czasu w moim zbiorze.
Ostatnią nowością jest naparstek pochodzący z manufaktury St Donats o nazwie Art deco.
Dziękuję bardzo za Wasze komentarze i zapraszam do odwiedzania bloga oraz strony Mojej Kolekcji Naparstków. Wkrótce więcej nowości! :)
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
Zgodnie z obietnicą, dzisiaj kolejne nowości - cztery naparstki z różnych krajów, a dodatkowo wykonane z różnych materiałów w różnych technikach.
Pierwszy to porcelanowy okaz z Wielkiej Brytanii, który dostałam w prezencie przy okazji którychś zakupów. Początkowo zastanawiałam się czy zostawić go w kolekcji, ale po namyśle stwierdziłam, że ma piękny przekaz i nie zasługuje na porzucenie.
Nie wiem skąd dokładnie pochodzi kolejny naparstek, ale kupiłam go jako wykonany z piasku z Zatoki Perskiej. Bardzo oryginalna zdobycz!
Drewniany, ręcznie malowany chłopiec wykonany został oczywiście w Rosji. Będzie miłym towarzyszem dla mojej gromadki matrioszek.
Ostatnia nowość to naparstek z Austrii stworzony w charakterystycznej tego kraju technice - metalowa podstawa została ozdobiona emaliowaną opaską. Zdobi go piękny wizerunek Madonny z dzieciątkiem. Szkoda, że w Polsce nie spotkałam się z naparstkami o tematyce religijnej.
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
Wracam po wakacyjnej przerwie. Porządkuję, robię zdjęcia, nadrabiam zaległości! Cały czas staram się spędzać więcej czasu na dworze i korzystać ze słonka, a także wypoczywać z koteczką w naszym balkonowym ogródku, ale stęskniłam się już bardzo i nazbierało się na półkach kilka ciekawych okazów, którymi chciałabym się z Wami podzielić. Zapraszam serdecznie do śledzenia nowości na stronie Mojej Kolekcji Naparstków oraz wpisów na blogu.
Udało mi się nareszcie wzbogacić kolekcję o - nie całą jeszcze niestety - serię naparstków wytwórni Lenox. Jest to zestaw 24 naparstków-domków, które w całości stworzą urokliwe miasteczko. Jest tutaj na przykład domek rolnika, młyn wodny (na zdjęciu), zamek (na zdjęciu), stajnia, pub (na zdjęciu), chata kowala, ratusz (na zdjęciu) czy apteka. Okazy opatrzone są naklejkami informującymi o pochodzeniu - Chiny lub Tajwan - także na stronie umieszczę tę serię z takim właśnie "podwójnym" pochodzeniem.
Na razie mam 15 naparstków. Trwa zatem poszukiwanie pozostałych do kompletu :)
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
|
|