Kilka ostatnich dni spędziłam z ukochanym Mężem w moim ukochanym Kazimierzu. Wróciliśmy do niego po raz trzeci i na pewno wracać będziemy. Zaczęło się od pierwszych wspólnych wakacji, a potem była podróż poślubna, żadne tam Egipty czy Majorki, tylko nasz Kazimierz :)
Przez trzy dni pokonaliśmy razem 45 kilometrów, na piechotę! Mogłabym tak bez końca...
Pogoda dopisała. Było pięknie, słonecznie. Obowiązkowa najlepsza kawa, spacery wąwozami, wycieczka na środek zmęczonej długimi upałami Wisły, odkrywanie nowych ścieżek, buszowanie po kramach z pamiątkami i nieodłączne wizyty w galeriach.
Oczywiście nie mogło się także obyć bez naparstkowych poszukiwań. Przywiozłam trzy nowe okazy: metalowy w kształcie baszty, ozdobiony kogucikiem i dwa ręcznie malowane, porcelanowe.
Do następnego razu!
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
Dostałam dzisiaj kolejne naparstki z wakacyjnych podróży! Tym razem są to dwa ręcznie malowane okazy, o które zatroszczyła się dla mnie Ewa. Bardzo dziękuję! Są niezwykle cennymi nowościami w kolekcji, bo: po pierwsze - są przepiękne, po drugie - nie miałam naparstka ani z Gdyni, ani z Sopotu!
Naparstek z Gdyni zdobi ręcznie malowany statek. Bardzo udany obrazek, a różnie to bywa :)
Natomiast pamiątka z Sopotu to okaz z podmalowaną kalkomanią, ale również niezwykle udaną. Przedstawia charakterystyczną sopocką budowlę - Krzywy Domek. Śliczny!
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
Ania i Piotr jak zawsze pamiętali o mnie podczas swoich - tym razem wakacyjnych - podróży :)
Dostałam śliczny szklany naparstek z czeskiej Pragi. Okaz jest ręcznie ozdobiony kwiatowym wzorem. W kolekcji mam zestaw takich szklanych naparstków, ale bez zdobień. Także ten egzemplarz niezwykle mnie ucieszył :)
Na drugim naparstku zasiadły portugalskie koguty. Bardzo mi się podoba czarne tło, na którym wzór wyjątkowo ładnie się prezentuje.
Kochani! Jak zawsze bardzo dziękuję za pamięć, chęci i oko do ładnych okazów! :)
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
Zapraszam na naparstkowe candy, z braku okazji będzie z okazji zakończenia wakacji! :) Tym razem postanowiłam, że zadecyduje los, to znaczy 6 września odbędzie się losowanie szczęśliwca, który otrzyma prezentowany poniżej zestaw naparstków. Oczywiście będzie mi bardzo miło, jeśli zamieścicie u siebie banerek i jak zawsze bardzo Was wszystkich zapraszam na bloga, stronę Mojej Kolekcji Naparstków, facebooka i wszystkie inne miejsca, w których można podglądać, co nowego w moim zbiorze (szczegóły na prawej belce), ale tym razem do udziału w candy wystarczy komentarz pod tym wpisem!
A do przygarnięcia jest 15 porcelanowych naparstków, które możecie obejrzeć na zdjęciach. Serdecznie zapraszam!
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
Udało mi się zupełnie przypadkiem zdobyć dwa naparstki wytwórni Bolesławiec ze zdobieniami, których jeszcze nie miałam w kolekcji. Łącznie mam ich już całkiem pokaźny zestaw! Przepadam za nimi!
Pierwszy z naparstków jest w drzewka i kwiaty w kolorach niebieskim i żółtym - ten szczególnie przypadł mi do gustu, to chyba najładniejszy z moich "Bolesławców".
Drugi natomiast ma wzór w ciemnozieloną jodełkę, gwiazdki i esy-floresy.
Jak Wam się podobają?
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
Niejako w uzupełnieniu poprzedniego wpisu - bo mi się zapomniało - chciałabym Was zachęcić do przeczytania wywiadu, który pojawił się na łamach portalu My Virtual Museum, z naszą Koleżanką Kolekcjonerką Ewą :)
Obejrzyjcie także koniecznie kolekcję Ewy!
W ramach kolejnej wymianki dotarła do mnie aniołkowa orkiestra od Ewy! Jest to uroczy zestaw polskich naparstków ceramicznych, ręcznie malowanych. Bardzo mi się podoba. Zdobienia są takie folkowo-sielskie, cudne! Sami zobaczcie!
No i mam jeszcze aniołka na huśtawce :)
Ewciu, bardzo, bardzo dziękuję za świetną wymiankę!
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
Dotarły do mnie naparstki z niezwykle udanej, drugiej już, wymianki z Silvią z Hiszpanii! Tym razem przyleciały wyjątkowe ceramiczne oryginały: krówka, baba Jaga, mieszkaniec Pampeluny, urocza mała dama w czerwieni, dwa naparstki inspirowane sztuką Antonio Gaudiego oraz - z innej beczki - kolorowy, ręcznie malowany naparstek rosyjski :) Jak Wam się podobają?
Oczywiście wielkie podziękowania dla Sylvii!
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
|
|
Posts
