Pieski, kotki i Królewna Śnieżka

Zgodnie z obietnicą, przyszedł czas na bliższe spotkanie z ręcznie malowanymi skarbami, jakie przyleciały do mnie od Valentiny z Rosji. W oko wpadła mi tym razem kolejna bajka oraz stadko pięciu psiaków. Valentina dobrała dla mnie jeszcze urocze koty. Możecie sobie wyobrazić, jak wielką frajdę zrobiła wielbicielce mruczków.

Przedstawiam Wam moje nowe, "czworonożne" okazy: labradora, pekińczyka, buldoga francuskiego, buldoga angielskiego oraz pudla. Ciekawa jestem, który naparstek Wam się najbardziej podoba? Ja jestem wielbicielką buldożków francuskich i ten naparstek przypadł mi do gustu.

Cztery kocurki dzierżą w łapkach kolejno: rudy - dzban mleka, biały - kosz z kolorowymi włóczkami, szary rybę i biało-czarny - kiełbasę. Nie mogę się zdecydować, który najładniejszy? Może rudy?

Wspomniałam na wstępie, że w moje ręce trafił także kolejny bajkowy zestaw. Tym razem Valentina zainspirowała się disneyowską wersją baśni o Królewnie Śnieżce. Na mojej półce zagościła drewniana chatka i jej mieszkańcy: Królewna Śnieżka, Mędrek, Gburek, Śpioszek, Gapcio, Apsik, Nieśmiałek i Wesołek.

W prezencie dostałam dwie matrioszki ozdobione motywami bożonarodzeniowymi.

Bardzo się cieszę ze wszystkich rosyjskich nowości. Komplet prezentowanych wyżej naparstków znajdziecie na mojej stronie w zakładce Rosja. Dziękuję serdecznie Valentino!

*  *  *

Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.

Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.

W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.