Thursday, July 31, 2014

Naparstków przybywa i gdzież to pomieścić?

Dzisiaj, na prośbę Koleżanki z bloga My thimbles, słów kilka o przechowywaniu mojej kolekcji. Wpis będą ilustrowały zdjęcia sprzed kilku dni.

Kolekcjonuję naparstki już od dziesięciu lat. Przez ten czas okazów przybywało w różnym tempie. Pojawiały się okresy totalnej naparstkowej posuchy, po których nabierałam kolekcjonerskich sił i chęci - wtedy ze zdwojoną mocą przystępowałam do poszukiwania nowych zdobyczy.


Niezależnie od tego braku "zbieraczej" systematyczności, kolekcja - raz szybciej raz wolniej - się rozrastała. Na dzień dzisiejszy skatalogowanych mam 1886 okazów.

Od samego początku istnienia kolekcji problematyczna była kwestia ich przechowywania, o czym pisałam we wcześniejszych notkach. Wówczas kłopot stanowiło znalezienie odpowiednich gablot czy półek. Z tym sobie jakoś tam poradziłam. Pojawiły się natomiast dwie nowe, powiązane ze sobą zagadki. Po pierwsze, możliwości zawieszania półek w mieszkaniu są ograniczone. A po drugie, skończona liczba półek powoduje konieczność ciągłego przearanżowywania ustawienia ich zawartości.


Marzy mi się oczywiście pozbycie się powyższych rozterek, ale póki co, na co dzień staram się po prostu mieć kontrolę nad zbiorem, w czym niewątpliwie pomaga katalog i strona internetowa. Dzięki temu staram się utrzymać względny porządek także na półkach, to znaczy ustawiać naparstki seriami, firmami czy rodzajami zdobień. Kiedy na którejś zaczyna brakować miejsca, patrzę co by tu można poprzestawiać i z czym zamienić.


Większą zagwozdką jest ciągły brak miejsca, ale to chyba problem nie do rozwiązania. Obawiam się, że ile by tego miejsca nie było, może przyjść moment jego zagospodarowania, a nie wiem czy Mąż byłby równie zachwycony jak ja. Dlatego też, zaczęłam ostatnio rozważać możliwość przechowywania części zbioru w pudełkach. Budzi to jednak mój wewnętrzny sprzeciw. Chciałabym przecież je (najchętniej wszystkie) widzieć! Poza tym, byłby to taki powrót do początków, kiedy to mieszkały w pudłach po butach z braku miejsca i pomysłu. Nie jest to wymarzone miejsce, ale prędzej czy później będę musiała się zmierzyć i z tym problemem.


Jakaś mało optymistyczna ta moja pisanina. Dlatego też, aby zakończyć pozytywnym akcentem, zerknijcie koniecznie na zdjęcia, bo przecież kolekcjonowanie to świetna zabawa i ogromna przyjemność, a na problemy "techniczne" zawsze można znaleźć jakieś dobre rozwiązanie!


http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Wednesday, July 16, 2014

Węgierskie zdobycze

Jako podsumowanie naszych węgierskich wojaży chciałabym Wam pokazać dwa przywiezione z wakacji naparstki wytwórni Herend. Jeden udało się kupić w sklepie przy muzeum, drugi natomiast na lotnisku. Oba są oczywiście ręcznie zdobione pięknymi, drobniusieńkimi wzorami. W ogóle same naparstki są maleńkie - szczególnie ten z kwiatowym wzorem.



Teraz pozostaje mi do rozwikłania sygnaturowa zagadka. Próbowałam odnaleźć jakiś klucz, ale rozbudowany sposób znakowania porcelany z Herend skutecznie mi to uniemożliwił. Podpowiedzi mile widziane :)



http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Friday, July 11, 2014

Minimanufaktura Porcelany w Herend - Węgry

Zgodnie z obietnicą z wpisu sprzed kilku dni - w którym opowiedziałam o swojej wyprawie do Muzeum Porcelany w Herend - chciałabym Wam dzisiaj pokazać kolejną część tegoż muzeum, a  mianowicie Minimanufakturę. Wpis będzie się składał przede wszystkim ze zdjęć, bo one mówią same za siebie.

Minimanufaktura to wyjątkowe miejsce, w którym można przyjrzeć się z bliska procesowi tworzenia porcelany. Zobaczyć jak szara masa przemienia się w delikatną, bielusieńką porcelanę, która następnie jest misternie rzeźbiona i zdobiona.



Pierwszym etapem powstawania porcelanowych dzieł jest nadawanie im odpowiedniego kształtu.



Twórcy wykorzystują do tego odpowiednie narzędzia, jak koła garncarskie i specjalne formy.



Większe porcelanowe figurki powstają z wielu elementów, które następnie są ze sobą łączone za pomocą zwykłej wody.



Charakterystyczne porcelanowe koszyczki plecione są ręcznie z bardzo długich, cienkich wałeczków, które wychodzą z pokaźnych rozmiarów wyciskarki, nieco przypominającej starą maszynkę do mielenia mięsa. Tworzone są "na oko". Jak widać na zdjęciu, pani nie wspomaga się żadnymi oznaczeniami punktów, w których miałaby się pojawić porcelanowa masa.


Ażurowe formy również tworzone są ręcznie. Niewielkim nożykiem, podobnym do skalpela, wycinane są maleńkie otwory. W przypadku pomyłki, nie można już naprawić błędu. Możliwe jest jedynie odzyskanie samej masy i rozpoczęcie pracy od początku.


W manufakturze powstają także trójwymiarowe, porcelanowe kwiaty. Płatki lepione są ręcznie i także spajane wodą.


Po wypaleniu gotowych porcelanowych form, są one ręcznie malowane.


Artyści odwzorowują malowidła z kart specjalnych katalogów albo przygotowują sobie na pergaminie wzory konturów, które następnie dziurkują wzdłuż linii. Dzięki tym maleńkim otworom możliwe jest przeniesienie wzorów na powierzchnię przedmiotów przy pomocy specjalnego pigmentu, który znika podczas wypalania. W ten sposób można przenieść siatkę wzoru na przykład na powierzchnię talerza, niemożliwe jest to natomiast na nierównych powierzchniach figurek (zdjęcia poniżej: cętki na gepardzie czy ozdobna siatka na kocie).



Na końcu przedmioty są ponownie wypalane i uzyskujemy gotowe produkty.

I to już koniec mojej relacji z wycieczki do Herend. Raz jeszcze zachęcam Was gorąco do odwiedzenia tego wyjątkowego miejsca. Koniecznie zajrzyjcie zarówno do muzeum, jak i do minimanufaktury. Na pewno warto też zaopatrzyć się w bilet z możliwością fotografowania. A może wybierzecie się także na warsztaty i ulepicie swoją własną porcelanową różę?

http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Tuesday, July 08, 2014

Zaproszenie na Thimbles of the World

Ponownie serdecznie Was zapraszam i zachęcam do pokazywania swoich zbiorów i pisania o nich na blogu Thimbles of the World! Nie dzieje się na nim zbyt wiele od dłuższego czasu, a mimo to wciąż jest podglądany, także naparstkowicze najwyraźniej poszukują innych kolekcjonerów.


Nie jest ważne ile okazów ani jakich liczy Twoja kolekcja. Możesz napisać o czym tylko zechcesz, o historii kolekcji, o poszukiwaniach nowych okazów, o miłości do jakiegoś konkretnego typu naparstków (srebrnych, drewnianych, porcelanowych), o tym jak zaczęło się Twoje zbieractwo... Serdecznie wszystkich zapraszam do dzielenia się swoimi historiami!

* instrukcja obsługi bloga Thimbles of the World po polsku
* Thimbles of the World blog manual in english

http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Obrazek, wykorzystany w tym artykule jest moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Sunday, July 06, 2014

Collectors Weekly

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać stronę, którą odkryłam już jakiś czas temu. Zachęcam gorąco do jej odwiedzenia kolekcjonerów naparstków i nie tylko. Może znajdziecie tutaj coś ciekawego dla siebie. Strona prezentuje zarówno okazy kolekcjonerskie, jak i ciekawe artykuły o tematyce związanej z antykami i rozmaitym zbieractwem. Można także założyć konto i pochwalić się swoimi zbiorami.

W zakładce dotyczącej naparstków znajdziecie odnośnik do strony Mojej Kolekcji Naparstków, z czego jestem bardzo dumna.

Źródło: CollectorsWeekly


*  *  *

Today I would like to show you the website I discovered some time ago. I encourage thimbles and other collectors to visit it. Maybe you will find here something interesting for you. The site presents both collector's items and interesting articles on topics related to antiques and various collections. You can also create an account and show your collection.

In the section with antique and vintage thimbles you will find a link to the page of My Thimble Collection. I am very proud of that.
 


References: CollectorsWeekly
Related Posts with Thumbnails
 
speedbloggertemplate.co.cc. Powered by Blogger.com