Uwaga, przebijam swój ostatni wpis! Tym razem niesamowity prezent zrobiła mi Koleżanka z pracy, Daria. Z wakacyjnej podróży przywiozła dla mnie wyjątkowy, drewniany naparstek. Zastrzegła, że co prawda nie jest sygnowany, i że to nic wielkiego, ale kiedy zobaczyła go w tamtejszym antykwariacie od razu pomyślała o mnie i nie mogła wyjść bez niego. Drobiazg trafił w moje ręce i padłam z zachwytu! Jaki tam sygnowany?! Jaki tam porcelanowy?! Ten okaz jest bardziej wartościowy od niejednego sygnowanego cudeńka, a to ze względu na jego pochodzenie! Przybył do mnie z miasta Swakopmund w odległej Namibii. Nie muszę chyba dodawać, że to pierwszy okaz w mojej kolekcji z tego kraju. Bardzo, bardzo dziękuję za pamięć i naprawdę wyjątkowy naparstkowy egzemplarz!
Na stronie mojej kolekcji pojawiła się już zakładka Namibia! Zapraszam :)
* * *
Zdjęcie, wykorzystane w tym artykule jest moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
14 comments:
Prawdziwe cudo!
Bardzo wyjątkowy - kolejna perełka !!!
Aga ale masz fajne koleżanki to się ceni !!!
pozdróweczki zasyłam - cmok :*
Alez cudowny okaz!!!Wszystkie Ci pewnie bedziemy szczerze zazdroscic :).
Bardzo oryginalny i cenny "okaz":) Pozdrawiam
Magnifico este dedal em madeira.
Um abraço.
Ooo gratuluję, cudeńko dostałaś!!
Jejku! Na pewno znajdziesz dla niego honorowe miejsce :)
Tak cudenko naprawde !!! Pozdrawiam
Hermoso regalo.
Besos
Beautiful!
Kiss
Ale czadowy!! Tez mam kilka drewnianych, ale żaden nie jest taki ładny. Bardzo podoba mi se kolor tego drewna... taki czekoladowy, głęboki brąz... A skąd wiesz, że pochodzi z Namibii??
Beatko, wiem od Koleżanki, która mi go stamtąd przywiozła :) i tej wersji się trzymam!
Przepiękny!
NO okaz niesamowity i to z jak daleka. Ja też lubię takie niespodzianki od znajomych.
Post a Comment
Bardzo dziękuję, że do mnie zaglądasz i zostawiasz kilka słów od siebie.
It's nice to see you return and leave your comments.