Sunday, July 30, 2017

Estonia, czyli nowy kraj na mojej naparstkowej mapie

Dzięki kolejnej wymianie z Aleną z Rosji do mojego zbioru dołączyły naparstki z nowego kraju - Estonii. Są to okazy niezwykłe, bo ręcznie malowane. Wyjątkowe pocztówki z Tallinna stworzyła ręka Lemari Wahi. Oprócz naparstków w przesyłce był także cudny talerzyk, który na pewno ze mną zostanie i dwa dzwonki, które powędrują do mojej Mamy.


Kiedy zobaczyłam ten zestaw na żywo, oniemiałam. Porcelana jest przepięknie ozdobiona! Obejrzyjcie koniecznie każdy naparstek z osobna na mojej stronie w zakładce Estonia.


Ach, zapomniałabym, Alena zaopatrzyła mnie także solidnie w coś słodkiego. Pyszne wafelki z Litwy. Mniam!


Aleno, bardzo dziękuję za piękną wymiankę! Mam nadzieję, że moja przesyłka także przypadła Ci do gustu :) Do następnego razu!

http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Friday, July 28, 2017

Kolekcja motyli wytwórni Sutherland

Jak wiecie, na stronie Mojej Kolekcji Naparstków utworzyłam zakładkę serie naparstków. Okazy są tutaj zaprezentowane w folderach poświęconych poszczególnym zestawom. Dla wytwórni, które wyprodukowały więcej niż jeden (jak Franklin Mint, Lenox czy Sutherland) przeznaczone są osobne sekcje. Tutaj zebrałam również "głowy" manufaktury Tony Wood, naparstki z Thimble Collectors Club czy ręcznie malowane egzemplarze Royal Worcester, które nie tworzą zestawów, ale łączy je kształt, pochodzenie czy sposób zdobienia.

Ostatnio do zbioru dołączyło kilka nowych naparstków z angielskiej fabryki Sutherland, z której pochodzą między innymi moje brytyjskie ptaki, zdobionych - dla odmiany - modelami motyli. W sumie mam już dziewięć takich owadzich piękności.



Niestety nie można z łatwością obejrzeć ich razem na stronie, a to dlatego, że nie wiem z jakiej serii pochodzą i ileż może ona liczyć egzemplarzy. Jeśli ktoś z Was spotkał gdzieś ten wdzięczny zestaw, będę wdzięczna za informację.

Tymczasem, nowe motyle fruwają w zakładce Wielka Brytania. Zapraszam!

http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Tuesday, July 18, 2017

Naparstkomania w portalu Życie i Pasje

Kochani! Zapraszam Was do odwiedzenia portalu Życie i Pasje, gdzie ukazał się dzisiaj wywiad o mojej kolekcji. Mam nadzieję, że będzie miłą, wakacyjną lekturą.

http://zycieipasje.net/2017/07/18/naparstkomania-rozmowa-z-agnieszka-wiechucka-o-jej-kolekcji-naparstkow/

Dziękuję Pani Marcie Koryckiej za sympatyczną współpracę.

http://naparstek.com.pl/

Sunday, July 16, 2017

Seria posrebrzanych naparstków "Authentic M. I. Hummel Thimble Collection"

Jakiś czas temu do mojej kolekcji dołączył drugi zestaw, tym razem posrebrzanych, naparstków, ozdobionych kolorową emalią z wizerunkami dzieci, malowanych przez siostrę Marię Innocentię Hummel, o której pisałam w jednej z wcześniejszych notek. Seria mieści się w uroczym, drewnianym domku.


Co ciekawe, część obrazków znałam już z zestawu pozłacanego.



Cały zestaw możecie obejrzeć z bliska na mojej stronie w zakładce serie. Zapraszam!

Zajrzycie także koniecznie na stronę Mojej Kolekcji Naparstków, gdzie pojawiło się jeszcze kilka ciekawych nowości z innych krajów! Zachęcam do komentowania, zarówno na blogu, jak i na stronie, przy poszczególnych naparstkach.

http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Sunday, July 09, 2017

Złoty Jubileusz Królowej Elżbiety II

Angielska wytwórnia Bilston and Battersea, z okazji jubileuszu pięćdziesięciolecia panowania Królowej Elżbiety II (1952 - 2002), stworzyła zestaw czterech porcelanowych naparstków. Komplet zamknięto w bordowym, okolicznościowym pudełku.


Każdy z naparstków ma cztery ściany i każda z nich wygląda tak samo. Zdobi ją złoty wzór z wizerunkiem feniksa w centralnej części. Tylko skąd ten feniks? Jedyne, co udało mi się ustalić to fakt, że królowa Elżbieta I obrała go sobie za godło. Może macie jakieś informacje na ten temat?


Wierzch każdego okazu zdobi inny symbol. Na pierwszym powtórzono zarys feniksa, taki sam jak na bokach naparstków. Na pozostałych znajdują się roślinne symbole Zjednoczonego Królewska: oset, czyli narodowy kwiat Szkocji, koniczyna, czyli kwiat kojarzony z Irlandią Północną oraz, symbolizująca Anglię, róża.



Bardzo się cieszę, że udało mi się zdobyć ten zestaw, bo - patrząc na zasoby internetu - rzadko można go spotkać. Wszystkie naparstki znajdziecie na stronie kolekcji w zakładce Wielka Brytania. Stworzyłam dla nich także odrębną zakładkę w dziale serie.

http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Friday, July 07, 2017

Wymianka z Aleną

W maju (ależ mam zaległości!) po raz kolejny wymieniałam się z Aleną. Tym razem przyleciały do mnie bardzo oryginalne naparstki, a to ze względu na pochodzenie, kształt i wiek... Wszystkie rosyjskie nowości znajdziecie na mojej stronie w zakładce Rosja.

Pierwszy z nich, wykonany z metalu, jest pocztówką z Kazania w Tatarstanie. Egzemplarz został precyzyjnie odlany, dzięki czemu obrazki bardzo ładnie się prezentują.


Następne w kolejce są trzy lale. Widywałam je już w internecie i bardzo mi się podobały, a teraz mam je i ja. Rosyjskie trojaczki - matrioszki odlano z metali w trzech kolorach. Niestety nadal nie jestem mistrzynią zdjęć, bo na żywo dużo ładniej się prezentują.



Cztery staruszki na zdjęciach poniżej pochodzą z wykopalisk, które poświęcone były poszukiwaniu monet. W ich trakcie odnaleziono także te XIX-wieczne naparstki.



W prezencie od Aleny dostałam jeszcze naparstek wielkanocny wytwórni Hummingbird, którą poznałam już przy okazji jednej z naszych wcześniejszych wymianek.


Bardzo dziękuję za świetną wymianę i już czekam na kolejną!

http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Monday, July 03, 2017

Gdzie to się podziewałam, czyli po raz kolejny z wizytą w Kazimierzu Dolnym

Dzisiaj wpis nie-naparstkowy, w którym pokażę w pigułce, gdzie to się podziewałam i co porabiałam, kiedy mnie nie było...

Najpierw był cykl dokumentalny TVP Kultura i Narodowego Centrum Kultury "Szlakiem Kolberga" oraz magazyn prezentujący muzykę, wywodzącą się z kultury tradycyjnej "Dzika Muzyka". Oba programy z zaciekawieniem śledziliśmy i śledzimy nadal (w przypadku drugiego tytułu) wspólnie z Mężem. To za ich sprawą w kwietniu tego roku wybraliśmy się na wiosenną edycję Wszystkich Mazurków Świata i tak - jako że, jak to mówią, po nitce do kłębka, a apetyt rośnie w miarę jedzenia - kilka dni temu wybraliśmy się do naszego ukochanego Kazimierza, ale tym razem w związku z konkretnym wydarzeniem...



Odwiedziliśmy kolorowy mikrokomos, pełną barw i dźwięków cudowną folk-wyspę Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych. Przez trzy dni na ulicach mijały nas uśmiechnięte twarze przepięknie wystrojonych pań i panów. Na scenie głównej, rozstawionej na Rynku, uczestnicy konkursu prezentowali swoje talenty wokalne i instrumentalne, a przy Małym Rynku rządził taneczny Klub Tyndyryndy.



Przy Rynku odbywały się równolegle Targi Sztuki Ludowej. Wśród prac artystów były między innymi wycinanki, drewniane ptaszki, naczynia ceramiczne i piękne, kolorowe zabawki dla dzieci. Swoją drogą, maluchy doskonale odnajdowały się w całej tej imprezie. Podglądaliśmy jak fantastycznie spędzają czas tańcząc, wygwizdując na ptaszkach wypełnionych wodą czy biegając po placu z drewnianymi kołatkami. Żadne "fony" i "pady" nie były im do szczęścia potrzebne.



Wszystko, co działo się na scenie przepięknie i dowcipnie zapowiadali, a także o zwyczajach i tradycjach regionalnych opowiadali prowadzący: Anna Adamowicz, Stanisław Jaskułka oraz Józef Broda. Jak to mało człowiek wie... Każda z tych Osób jest warta przynajmniej osobnego wpisu, ale ani to czas, ani miejsce, bo i tak dzisiaj zdecydowanie nie w temacie bloga... Dlatego liczę mocno, że zechcecie sami poznać Ich bliżej, bo warto.



W ramach Targów Sztuki Ludowej można było nie tylko zaopatrzyć się w wyjątkowe pamiątki, ale także podziwiać, jak takie wytwory powstają. Był warsztat przędzalniczy, garncarstwo, frywolitki, a także misterne, papierowe kwiaty. Całości przyglądał się z góry Król Kazimierz.



Nagrody festiwalowe przyznano w kilku kategoriach, w tym między innymi w konkursie "Duży - mały", w którym udział wzięli młodzi artyści ze swoimi mistrzami. Na scenie, zgodnie z Protokołem z posiedzenia Jury, podziwialiśmy także: 18 kapel, 32 Zespoły Śpiewacze, 14 Instrumentalistów, 25 Solistów Śpiewaków oraz 10 wykonawców w kategorii folklor-kontynuacja z całego kraju.




W tegorocznej edycji Festiwalu gościnnie wystąpił między innymi zespół Alda z Kowna na Litwie, o którym pięknie opowiadała Anna Adamowicz. Artyści zaprezentowali pieśni i tańce wojackie, a także towarzyszące obrzędowi zaślubin oraz chrztu. Przepięknie tańczyli i śpiewali na głosy, oczywiście przy własnym akompaniamencie. Publiczność festiwalową pożegnała kapela Wałasi z Beskidu Śląskiego, która skradła nasze serca już podczas Wszystkich Mazurków Świata. Sprawdźcie koniecznie!



Poza obserwowaniem wydarzeń festiwalowych i z Festiwalem związanych, przemierzaliśmy także, jak co roku, nasz Kazimierz wzdłuż i wszerz. Z Klubokawiarni Przystanek Korzeniowa, u podnóża wąwozu Korzeniowy Dół, rozlegały się Dźwięki z Korzenia, czyli Festival Didgeridoo Sounds. My muzyków spotkaliśmy na naszej spacerowej trasie przez sam wąwóz. Niesamowite wrażenia!



Pogoda dopisała, a pobyt w Kazimierzu niezmiennie pozostawił niedosyt. Co roku obiecujemy sobie, że w przyszłym roku wykombinujemy coś innego i co roku, choćby na krótko, wracamy. Kto wie, może wrócimy także na Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych i może nasza ludowa przygoda dopiero się zaczyna :)


Powtórzę raz jeszcze - jak to mało człowiek wie... Te stroje tak różne, ta mowa tak różna, te melodie tak różne, a wszystkie nasze. Na razie nie potrafimy sobie tego poukładać, bo zaskoczył nas ogrom doznań, ale może za rok, może za dwa będziemy w stanie poznać lepiej choćby kawalątek.

http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
Related Posts with Thumbnails
 
speedbloggertemplate.co.cc. Powered by Blogger.com