Po dłuższej wakacyjnej przerwie wracam z naparstkami - nie-naparstkami. No właśnie... figurki to czy naparstki? Ponad wszelką wątpliwość poniższe dzieła to egzemplarze kolekcjonerskie, do szycia absolutnie niezdatne, ale jakże piękne i misternie przygotowane.
Jak zapewne się domyślacie, żółw, papuga i koliber powstały z palmowych owoców. Na rzeźbionych, orzechowych podstawach, zasiadają wyrzeźbione, orzechowe zwierzaki. Pod spodem otwór - za płytki na jakikolwiek palec, ale w końcu w swojej kolekcji mam już naparstki-książki, naparstki-koty czy naparstki-domy i nijak na żaden palec nie pasują.
Ale, powiedzcie sami, czy nie uroczo łypią orzechowe ślepia?
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów ani zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
0 comments:
Post a Comment
Bardzo dziękuję, że do mnie zaglądasz i zostawiasz kilka słów od siebie.
It's nice to see you return and leave your comments.