Monday, March 28, 2016

Ptaszki, misiowa królowa, emalia komórkowa i jeżyk, czyli kilka metalowych...

Ostatnio do kolekcji dołączyło wiele okazów z różnych bajek. Rzadko pojawiają się u mnie teksty o pojedynczych "eksponatach". Muszę mieć wówczas cosik więcej do opowiedzenia czy pokazania, jakiś nowy materiał, manufaktura, ciekawa historia... Dlatego też dzisiaj postanowiłam połączyć i zaprezentować w jednym wpisie przybyłe ostatnio naparstki metalowe.

Na początek przepiękna misiowa królowa. Nie mogłam się jej oprzeć. Wykonana została z pewteru. Jest dosyć masywna i - jak na królową przystało - jej strój jest pięknie zdobiony i ocieka złotem. Zgodnie z informacją na aukcji internetowej jest to królowa Elżbieta I.


Na kolejnych dwóch pewterowych okazach przysiadły ręcznie malowane ptaszki - zimorodek i sikorka.


Z myślą o konkretnym miejscu na półce i apetytem na wysokie naparstki wykonane techniką emalii komórkowej, zakupiłam dwa rewelacyjne egzemplarze - ze smokiem oraz kwiatami i motylami. Niestety nie zmieściły się tam, gdzie to sobie zaplanowałam, co zainspirowało mnie do przeprowadzki okazów cloisonne do mojej nowej gabloty - kaszty, co na pewno będziecie mieli okazję wkrótce zobaczyć na blogu.


Na koniec jeszcze naparstek drewniany, ale z zabawnym metalowym elementem - ślicznym jeżykiem na wierzchu.


http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Friday, March 25, 2016

Seria naparstków Lenox Princeton Gallery

Dzisiaj zacznę od zdjęć pod tytułem "jak pakować przesyłki" :) Jakiś czas temu kupiłam na aukcji internetowej serię naparstków wytwórni Lenox o nazwie "Lenox Princeton Gallery". Całość możecie obejrzeć na mojej stronie w zakładce serie. Jest to zestaw 24 domków wraz z drewnianą półką. Sposób, w jaki całość została zapakowana bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, dlatego uznałam, że muszę podzielić się z Wami tymi zdjęciami.



Po dokonaniu tego zakupu rozpoczęłam w sieci poszukiwania nazw wszystkich domków. Wówczas okazało się, że cały zestaw liczy aż 48 naparstków i składa się z trzech półek - tej, którą możecie obejrzeć poniżej oraz dwóch półokrągłych skrzydeł, które wiesza się po jej bokach.


W zakupionym przeze mnie zestawie znalazły się egzemplarze z naklejką HANDCRAFTED IN PHILIPPINE, a zatem okazało się, że domki powstawały nie tylko w Chinach i na Tajwanie, ale także na Filipinach, co odnotowałam już na mojej stronie.


Dzisiaj nareszcie skatalogowałam wszystkie domki i mogłam poustawiać je na półce, która już od kilku dni na nie czekała. W tym miejscu, jak zawsze, wielkie uściski dla Męża :)


Jeśli chcecie się dowiedzieć jakie budynki znajdują się w miasteczku "Lenox Princeton Gallery", zapraszam do odwiedzenia zakładki serie na stronie mojej kolekcji :)

http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Thursday, March 24, 2016

Wiosenne wzory cebulowe

Kilka dni temu przyszła do mnie paczuszka z Czech z upolowanymi na wymianę naparstkami wytwórni Český Porcelán Dubí. Szybko okazało się, że pokaźne stadko zostanie ze mną, a to dlatego, że kilka wzorów, które już mam w kolekcji oznaczonych jest sygnaturą czechosłowacką, natomiast te, które zamówiłam są czeskie.




O manufakturze Český Porcelán Dubí możecie przeczytać tutaj, o wzorze cebulowym tu, a naparstki już są na stronie mojej kolekcji w zakładce Czechy.

Ach, no i muszę jeszcze koniecznie pochwalić się kartką świąteczną, jaką dostałam od Danusi! Bardzo, bardzo dziękuję! Kogutki są przepiękne i będą nam - jak co roku Twoje kartki - towarzyszyły przez cały świąteczny czas!


Życzę Wam pięknych, rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy i dużo, dużo słońca!

http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Wednesday, March 16, 2016

Gablota na naparstki z szuflady zecerskiej

Jakiś czas temu na aukcji internetowej kupiłam mój wymarzony materiał na naparstkową gablotę, czyli szufladę drukarską. Takie rozwiązanie podpatrzyłam już dawno temu u koleżanek kolekcjonerek zza granicy. Od tamtej pory polowałam na jak najlepszej jakości egzemplarz.


Moja kaszta pochodzi z Niemiec i przeznaczona była na czcionkę o nazwie halbfette Neuzeit (nie znam niemieckiego, ale tłumacz Google podpowiada: półgruba nowoczesne czasy), co wiem dzięki napisowi umieszczonymi na przodzie szuflady. Zarówno szlufkę z tą informacją, jak i piękny uchwyt pozostawiliśmy bez jakiejkolwiek ingerencji. Nie pozbyłam się także zapisanych w poszczególnych komórkach oznakowań miejsc literek. Całość została delikatnie wyczyszczona, tak aby nic nie uszkodzić.


Największym problemem i powodem tak długiego oczekiwania z montażem półki była praca koncepcyjna nad jej zamknięciem. Kaszta jest spora (około 60 na 70 cm) i od początku nie mogło być mowy o tym, żeby została otwarta. Ze względu na gabaryty nie wchodził też w grę - wymyślony przez Męża dla mniejszych półek - patent z przesuwanym zamknięciem. W końcu pomysł dojrzał do realizacji, a efekty możecie podziwiać na zdjęciach.


Zamówione przez nas pleksi wyposażone jest w dwa otwory na palce, które umożliwiają wygodne chwycenie sporej tafli. Podobnie jak w mniejszych witrynkach wykorzystane zostały drewniane kątowniki, które Mąż przemalował na pasujący do całości kolor i zamocował na metalowe motylki. Gablota otwierana jest "na cztery ręce" poprzez wykręcenie motylków w dolnej listewce i zdjęcie pleksi. Działa doskonale! :)

Jestem zachwycona efektem i już układam, przekładam, przestawiam! Radości mam co nie miara :) Jak Wam się podoba efekt naszych dzielnych poczynań?

http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Saturday, March 12, 2016

Koreańskie naparstki z jedwabiu

Wielce byłam ciekawa, jakie wzory do mnie trafią, bo na aukcji internetowej kupiłam zestaw pięciu naparstków o losowo wybieranych zdobieniach. Bardzo się cieszę, bo przyleciały do mnie prawdziwe cudeńka.

Te charakterystyczne, koreańskie okazy wykonane są z jedwabiu i zdobione kolorowymi, haftowanymi motywami roślinnymi. Na zdjęciu uwieczniłam także oryginalny papier, w który zapakowane były naparstki.



Bardzo lubię te jedwabne drobiazgi, naturalnie za oryginalną technikę wykonania, a poza tym za piękne, soczyste kolory. Są lekusieńkie. Nie mam pojęcia, co mają w środku, bo nie mam zamiaru poświęcań ani sztuki na zgłębienie tej tajemnicy, może po prostu karton. Najbardziej podoba mi się ten ostatni, w kolorze intensywnej zieleni, a Wam, który przypadł do gustu? :)




Łącznie w kolekcji mam już dziewięć jedwabnych egzemplarzy. Wszystkie możecie obejrzeć na mojej stronie w zakładce Korea Południowa. Zapraszam :)

http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Friday, March 11, 2016

Niespodzianka od Marty

Troszkę mam zaległości. Na regale czeka stado nowych okazów do umieszczenia na swoich miejscach i do zaprezentowania na blogu. Dzisiaj chciałabym pokazać naparstek - niespodziankę!

Kilka dni temu przyszła do mnie przesyłka, jak doczytałam na kopercie od Marty! Niestety po rozpakowaniu okazało się, że poczta nie obeszła się zbyt elegancko z moim prezentem, ale... uparłam się, posklejałam naparstek i oczywiście postanowiłam, że zostaje w kolekcji. Z podróży do Portugalii Marta przywiozła dla mnie także piękną, korkową zakładkę. Bardzo dziękuję! Jeszcze się z taką nie spotkałam. Pochłaniam właśnie kolejną biografię i zakładka świetnie się sprawuje!

Martusiu, bardzo, bardzo dziękuję za przemiłą niespodziankę! :)



http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.

Tuesday, March 08, 2016

Gabloty kolekcjonerskie pana Mirosława Woldana

Niejednokrotnie już wśród zdjęć na blogu mogliście podziwiać najbardziej pojemną z moich gablot na naparstki - tak, tak 80 na 80 centymetrów robi wrażenie! Moją półkę mam już od kilku lat. Przyszła do nas bezpiecznie zapakowana (nie ukrywam, że drżeliśmy, bo to jednak spory "mebel" i ogromna tafla szkła) i niezmiennie sprawuje się znakomicie. To w niej mieszka ogromna część mojej kolekcji naparstków!


Kilka dni temu napisała do mnie córka pana Mirosława, który jest autorem tej pięknej witryny. Poniżej możecie przeczytać kilka słów od pani Izabeli o rodzinnej firmie, która od 1994 roku zajmuje się produkcją wyrobów drewnianych :)

*  *  *

Każdy kawałek drewna dla naszej rodziny to z jednej strony delikatna tkanina, a z drugiej szlachetny surowiec. Jesteśmy niewielką firmą rodzinną, dlatego każda gablota, która powstaje w naszym zakładzie stolarskim wykonywana jest ręcznie przez mojego tatę i z największą dbałością o szczegół. Do tego, to nasz klient decyduje, jak będzie wyglądała jego gablota, bo wiemy, że każda kolekcja naparstków, modeli samochodów, monet czy kinder-zabawek zasługuje na jedyną w swoim rodzaju gablotę. Oznacza to, że każdy może zdecydować o wymiarach, kolorach i materiałach dodatkowych gablotki kolekcjonerskiej.


Mój tata stolarstwem zajmuje się od ponad 25 lat. W tym czasie, wciąż nie mógł przekonać się do otwarcia na wirtualną rzeczywistość. Gdy w końcu udało nam się go namówić do stworzenia strony internetowej, a naprawdę łatwo nie było… Bardzo szybko przekonał się, że gabloty są niezbędne, aby uporządkować i wyeksponować kolekcje. A dzięki tak pozytywnie zakręconym, jak p. Agnieszka zobaczył, że to co robi - naprawdę podoba się kolekcjonerom.


Zapraszamy do odwiedzenia naszej strony internetowej, choć wciąż nad nią pracujemy i tak naprawdę nie jest nawet małą namiastką tego, co do tej pory dokonał mój tata. Jednak pomyślałam, że wśród tak kreatywnych ludzi, jak kolekcjonerzy na pewno znajdzie się ktoś, kto wymyśli gablotę, jakiej jeszcze nie było!

www.gablotydrewniane.pl

Saturday, March 05, 2016

Rosyjskie bajki na naparstkach

W ramach ostatniej naparstkowej wymiany z Rasimą z Kazachstanu przyleciały do mnie między innymi okazy z kalkomaniami z rosyjskich bajek. Spośród propozycji Rasimy od razu wpadły mi w oko i nie mogłam się na nie doczekać. W domu zdania są podzielone, bo Paweł nie podziela mojego zachwytu, ale ja niezmiennie się cieszę, że je mam!

Z pomocą Rasimy udało mi się rozszyfrować, jakie to bajki :)

Jeżyk we mgle (Ёжик в тумане)


Kubuś Puchatek (Винни Пух)


Koci dom (Кошкин дом)


Był sobie pies (Жил-был пес) i Troje z Prostokwaszyna (Трое из Простоквашино)


Wowka w krainie dawno, dawno temu (Вовка в Тридевятом царстве)


Wszystkie naparstki umieściłam już w zakładce Rosja na stronie mojej kolekcji. Zapraszam :)

http://naparstek.com.pl/
*  *  *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
Related Posts with Thumbnails
 
speedbloggertemplate.co.cc. Powered by Blogger.com