Dzisiaj chciałabym Was delikatnie przestrzec przed nieostrożnymi zakupami za pośrednictwem internetu. Dokonam tego wykorzystując zdjęcia naparstków zakupionych przeze mnie jakiś czas temu na zagranicznej aukcji, których zmuszona byłam w 90% się pozbyć, bo nadawały się jedynie do zamieszkania w koszu na śmieci...
Oferta była atrakcyjna. Za zestaw 11 drewnianych naparstków zaproponowano cenę 23$ plus koszty wysyłki w wysokości 13$, łącznie 36$, co daje w przeliczeniu na złotówki jakieś 110-115 zł w zależności od dokładnego kursu. Zatem, cena jednego naparstka wychodziła na poziomie 10 zł.
W proponowanym zestawie skusiły mnie przede wszystkim cztery naparstki włoskiej wytwórni Ferrandiz. Są trudno dostępne, a cena za sztukę waha z reguły na poziomie od 30 do nawet 100 złotych! Pewnie powinno mi się to wydać podejrzane, ale takie cuda na internetowych aukcjach się zdarzają. Czasami na przykład spadkobiercy kolekcji sprzedają okazy nie mając pojęcia "po ile chodzą".
Tym, co mnie zmyliło i na co należało zwrócić uwagę przed zakupem są zdjęcia. Prawdę powiedziawszy, były "bardzo dobrze" zrobione... obrócone tą stroną, z której akurat wzór nie odpadł albo tą, z której były czyste i całe po prostu. Ze zrozumiałych przyczyn nie mogę niestety pokazać zdjęcia prosto z aukcji, co byłoby najlepszym zobrazowaniem tej historii, ale poniżej możecie obejrzeć co i w jakim stanie do mnie przyleciało.
Z zestawu 11 naparstków zostały u mnie trzy, które możecie obejrzeć poniżej.
Dla równowagi i podkreślenia, że jestem ogromną zwolenniczką zakupów w sieci (w końcu ogromna większość moich okazów naparstkowych właśnie stąd pochodzi!) pokażę Wam jeszcze moje nowe, kupione na Allegro, gablotki. Pięknie prezentują się w przedpokoju!
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
9 comments:
Fantastic!
Dziękuje za komentarze pozostawione w moim blogu. Fajnie że ostrzegasz - masz na pewno ogromne doświadczenie w kupowaniu.
Piękne gablotki :)
Ja w ogóle jestem ostrożna, jeśli chodzi o zakupy w internecie. Tzn. bardzo rzadko cokolwiek kupuję ;)
No ja jeśli chodzi o powiększanie kolekcji to korzystam głównie z internetu i na całe szczęście raczej nie mam jakichś przykrych doświadczeń, ale zdarzają się i zakupy takie, jak ten opisany... Nie określiłabym tego naparstkowego zestawu jako "perfect condition" jak sprzedający :/
That internet buy was worth it, very interesting. Keep up improving your collection.
Kisses
No cóż, przykre to, że niektórzy ludzie w tak perfidny i żenujący sposób oszukują :/
Congratulations for your wonderful collection!
Have a nice week-end.
No szkoda, Agnieszko, że nie wyszło :( Zbierasz nie tylko naparstki ale też doświadczenia. Dobrze, że o tym piszesz.
No właśnie... te gablotki są super! Ja mam jedną własnej produkcji ;) jak wiesz. Przydałby się jeszcze jedna, bo kolekcja się rozrosła, między innymi dzięki Tobie :)
Chyba coś zmajstruję ;)
A! Zapomniałam zapytać! Czy gablotki są z szybką?
Post a Comment
Bardzo dziękuję, że do mnie zaglądasz i zostawiasz kilka słów od siebie.
It's nice to see you return and leave your comments.