W marcu chwaliłam się nową gablotą na naparstki, przysposobioną do przechowywania moich zbiorów z kaszty zecerskiej zdolnymi łapkami mojego pomysłowego Męża. Zgodnie z Waszymi prośbami, dzisiaj prezentuję w części już zapełnioną witrynkę.
Większość niższych komórek została już zagospodarowana, a tych wyższych szkoda na "maluchy". Jak zawsze jakoś tam kombinuję, przestawiam, zobaczymy jak dalej potoczą się losy naparstkowych mieszkańców szuflady zecerskiej.
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
13 comments:
Jestem zauroczona!
Świetna szuflada.Mam podobną i bardzo ją lubię.Takie szuflady są pojemne.
Świetna gablotka z tego wyszła!
Um belo arquivador para dedais.
Um abraço e bom fim de semana.
Pięknie się prezentują.
Miałam taką Agniesiu...kupiłam na allegro.
Niestety, była dość sfatygowana...a później okazało się,że mieszkają w niej korniki.
Niestety musiałam się jej pozbyć :(
Twoja kolekcja cudowna...zakochana jestem do szaleństwa w tych d miniaturowych domeczkach :)
Uściski słoneczne :*
O czegos takiego mi trzeba! Swietny pomysl i mezowskie wykonanie :)
Musze sie za taka szufladka rozejrzec :)
Poz.Dana
Swietna gablotka :)
Gablotka sliczna i mieszkancy w niej sie ciesza pozdrawiam
Pięknie wyeksponowane i porządek pierwsza klasa!
Замечательная витрина!!!Надо подумать о подобной))
Kaszta jest boska :)
Ja moją kasztę (szufladę zecerską) chciałabym kiedyś ukończyć - w sensie przyozdobić różnorodnie - pisałam o tym w moim blogu.
Post a Comment
Bardzo dziękuję, że do mnie zaglądasz i zostawiasz kilka słów od siebie.
It's nice to see you return and leave your comments.