Mieliśmy się wybrać gdzieś indziej, a skończyło się jak zwykle :) Spędziliśmy cztery przepiękne, słoneczne dni w naszym ukochanym Kazimierzu!
Tradycyjnie zeszliśmy miasteczko i okolice wzdłuż i wszerz.
Przepłynęliśmy się promem, odwiedziliśmy zamek w Janowcu, poza tym kawiarenki,
knajpki, galerie, kamienne uliczki, w niedzielę dzikie tłumy na
uroczystościach
dożynkowych. Dziękuję Ci Mężu za przecudne dni cztery spędzone tam, gdzie zawsze :)
Naparstków w kolekcji nie przybędzie, bo nie pojawiło się nic wartego uwagi. Za to w zakładce wymiana znajdziecie dwa porcelanowe okazy, które już są na mojej półce.
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
10 comments:
Podzielam Twój zachwyt tym uroczym miasteczkiem i okolicami.
Cudowne miejsce!
Jakoś nie emiałam okazji zawitać w te stony ale widzę, że to błąd, bo miejsce piękne i klimatyczne. To fantastycznie, zę udało się wypocząć i nabrać nowej energii do mierzenia się z nowymi wyzwaniami dnia codziennego.
Very beautiful place!
Kiss
Belas fotografias, gostei.
Um abraço.
Miejsce z klimatem, tu można wracać i wracać :)
Lindas fotos! Lugar maravilhoso.
Beijos
Piękne miasteczko :)
A mnie tam jeszcze nie było ... :(
Może i ja tam wkońcu zajadę !!!
Super ta wasza tradycja my tak mamy
hihihi nad morzem np: Hel ;)
Замечательное путешествие!!!Красивые места!
Post a Comment
Bardzo dziękuję, że do mnie zaglądasz i zostawiasz kilka słów od siebie.
It's nice to see you return and leave your comments.