Niedawno poznałam bliżej mamę Mamy Muminka. Poważnie! :) Stało się to za sprawą podarowanej mi przez Męża biografii Tove Jansson ("Tove Jansson Mama Muminków" autorstwa Boel Westin - gorąco polecam!). Podobno dziecięciem będąc nie przepadałam za muminkową dobranocką, chociaż melodyjne "paaa, pa, paa, paaa, pa, paaa, pa, pa paa, pa, maaa, ma, maa, maaa, ma, maaa, ma, ma maa, ma" na pewno pozostaje w głowie na zawsze!
Biografia pozwoliła mi lepiej zrozumieć, dlaczego Muminki miały prawo mnie nie porywać. Przede wszystkim, intencją autorki nie było tworzenie książek dla dzieci, a przynajmniej na pewno nie tylko dla dzieci. Dowiedziałam się, że w historiach Tove można odnaleźć wiele metafor, osobistych odniesień, a nawet cytatów z Pisma Świętego. Pewnie dlatego muminkowa dobranocka kojarzy mi się dość poważnie i mrocznie. Takie poczucie spowodowały pewnie głównie niezbyt "cukierkowe" - jak na produkcję dla dzieci - kolory, ale także mało "popowi" i przebojowi bohaterowie.
Z biografii dowiedziałam się także, że nie tylko pomysł postaci zrodził się w głowie Tove. Autorka stworzyła także ich charakterystyczne wizerunki, które tak dobrze znamy - sama ilustrowała swoje książki.
Dziwnym zbiegiem okoliczności, dokładnie w czasie, kiedy czytałam o autorce Muminków, "zaatakowała" mnie w internecie aukcja pięknych naparstków z bohaterami książki pani Jansson - nigdy dotychczas nie spotkałam się z tym zestawem!
Zawsze uwielbiałam "hipopotamowatych" bohaterów bajki (podobał mi się sam pomysł postaci, niekoniecznie ich - nazwijmy to - sposób bycia), dlatego też z miejsca zakochałam się w proponowanym na aukcji zestawie i po dniu namysłu zdecydowałam się na jego kupno.
Tak właśnie trafiła do mnie mini-kolekcja z Doliny Muminków, której fotografie możecie podziwiać w tym wpisie. Informacje znajdziecie już także na stronie Mojej Kolekcji Naparstków. Naparstki wyposażone są w certyfikaty (na pewno także wkrótce pojawią się na stronie), których niestety sama na pewno nie rozszyfruję. Ktoś może zna japoński? :)
* * *
Zdjęcia, wykorzystane w tym artykule są moją własnością.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
10 comments:
Śliczne.:)
Mój syn (obecnie już student), który do dziś pała miłością do Muminków, z żalem zauważył, że w kolekcji naparstków zdecydowanie brakuje mu Buki :)
Świetne naparstki :)
Están soñados!
_Ale
Costa Rica
Piękne są. Byłam parę lat temu w Sztokholmie, tam większość pamiątek związana jest z Muninkami. Zasobność mojego portfela pozwoliła tylko na zakup blaszanego pudełka z ich wizerunkiem. A czy biografia autorki jest po polsku?
Little, sweety things :)
Lovely.
Tak, jak najbardziej biografia wyszła po polsku niedawno :)
So cute!!! I like these sweety things.
Have a nice week-end
Ja lubiłam też Muminki a moja córka ich nie lubi. Naparstki superaśne.
Ja podobno w dzieciństwie też nie przepadałam, ale jestem teraz w trakcie czytania i polecam wszystkim dorosłym spróbowanie!
Boże.... jak ja Ci zazdroszczę... one są cudne!!
Post a Comment
Bardzo dziękuję, że do mnie zaglądasz i zostawiasz kilka słów od siebie.
It's nice to see you return and leave your comments.