Zakłady ceramiczne w Bolesławcu (Zakłady Ceramiczne Bolesławiec sp. z. o. o.) są jednym z najstarszych producentów ręcznie formowanej i ręcznie zdobionej ceramiki stołowej. Całe zastawy tej wytwórni ozdabiane są niesamowitą i niezwykle rzadką techniką stempelkową.
Historia Bolesławca sięga XIV wieku, kiedy to w okolicach miasta Bolesławiec odkryto złoża glinki kamionkowej, którą już wkrótce zaczęto wykorzystywać dla potrzeb sztuki użytkowej. Już w średniowieczu garncarze z tych okolic zawiązali cech, który przez pierwsze lata miał charakter zamknięty i należało do niego zaledwie pięć warsztatów. Ograniczenie to zostało zniesione pod naciskiem rządu pruskiego w roku 1792.
Ogromny postęp bolesławiecka ceramika zawdzięcza Johannowi Gottliebowi Altmannowi, który w miejsce stosowanego szkliwa ołowiowego wprowadził bezbarwne szkliwo skaleniowe, stosowane po dziś dzień. Osiągnięciem Altmanna było także wykorzystanie białej glinki do produkcji całych naczyń, a nie jedynie nakładek, jak to robiono wcześniej.
Bardzo ważnym wydarzeniem było założenie w roku 1897 Zawodowej Szkoły Ceramicznej (Keramische Fachschule Bunzlau), w której zatrudniono specjalistów z zakresu technologii produkcji ceramiki oraz znakomitych artystów i projektantów. Szkoła kształciła kolejne pokolenia ceramików. W jej murach powstawały nieustająco pomysły nowych technik wytwarzania naczyń.
Po II wojnie światowej manufaktury wznowiły działalność w unieruchomionych starych zakładach. W tym czasie szczególną rolę odegrał artysta ceramik Tadeusz Szafran, który ponownie uruchomił przedwojenną fabrykę Reinhold & Co., która to w roku 1964 weszła w skład Zakładów Ceramicznych Przemysłu Terenowego. W 1980 roku z zakładów tych wyodrębniono Zakłady Ceramiczne "BOLESŁAWIEC".
Szczególną sławą od samego początku istnienia fabryki cieszyła się nietypowa technika zdobnicza, wykorzystująca specjalnie do tych celów przygotowane stempelki (stąd: technika stempelkowa). Dzięki ręcznemu formowaniu i malowaniu, naczynia z Bolesławca zyskały nietypowe formy i wzory, która rozpoznawalne są na całym świecie. Posiadające niepowtarzalny charakter wyroby są znakomitą alternatywą dla masowych produkcji innych firm.
W mojej kolekcji oczywiście nie mogłoby zabraknąć bolesławieckich naparstków. Obecnie, jest ich 23 (kilka przykładowych fotografii możecie zobaczyć poniżej) i na pewno na tym nie poprzestanę.
Na zakończenie jeszcze taka ciekawostka w absolutnie nie-średniowiecznej formie :)
obrazek znaleziony na: http://www.ceramicboleslawiec.com.pl/
Historia Bolesławca sięga XIV wieku, kiedy to w okolicach miasta Bolesławiec odkryto złoża glinki kamionkowej, którą już wkrótce zaczęto wykorzystywać dla potrzeb sztuki użytkowej. Już w średniowieczu garncarze z tych okolic zawiązali cech, który przez pierwsze lata miał charakter zamknięty i należało do niego zaledwie pięć warsztatów. Ograniczenie to zostało zniesione pod naciskiem rządu pruskiego w roku 1792.
Ogromny postęp bolesławiecka ceramika zawdzięcza Johannowi Gottliebowi Altmannowi, który w miejsce stosowanego szkliwa ołowiowego wprowadził bezbarwne szkliwo skaleniowe, stosowane po dziś dzień. Osiągnięciem Altmanna było także wykorzystanie białej glinki do produkcji całych naczyń, a nie jedynie nakładek, jak to robiono wcześniej.
Bardzo ważnym wydarzeniem było założenie w roku 1897 Zawodowej Szkoły Ceramicznej (Keramische Fachschule Bunzlau), w której zatrudniono specjalistów z zakresu technologii produkcji ceramiki oraz znakomitych artystów i projektantów. Szkoła kształciła kolejne pokolenia ceramików. W jej murach powstawały nieustająco pomysły nowych technik wytwarzania naczyń.
Po II wojnie światowej manufaktury wznowiły działalność w unieruchomionych starych zakładach. W tym czasie szczególną rolę odegrał artysta ceramik Tadeusz Szafran, który ponownie uruchomił przedwojenną fabrykę Reinhold & Co., która to w roku 1964 weszła w skład Zakładów Ceramicznych Przemysłu Terenowego. W 1980 roku z zakładów tych wyodrębniono Zakłady Ceramiczne "BOLESŁAWIEC".
Szczególną sławą od samego początku istnienia fabryki cieszyła się nietypowa technika zdobnicza, wykorzystująca specjalnie do tych celów przygotowane stempelki (stąd: technika stempelkowa). Dzięki ręcznemu formowaniu i malowaniu, naczynia z Bolesławca zyskały nietypowe formy i wzory, która rozpoznawalne są na całym świecie. Posiadające niepowtarzalny charakter wyroby są znakomitą alternatywą dla masowych produkcji innych firm.
W mojej kolekcji oczywiście nie mogłoby zabraknąć bolesławieckich naparstków. Obecnie, jest ich 23 (kilka przykładowych fotografii możecie zobaczyć poniżej) i na pewno na tym nie poprzestanę.
Na zakończenie jeszcze taka ciekawostka w absolutnie nie-średniowiecznej formie :)
* * *
Do napisania artykułu wykorzystałam informacje ze strony Zakładów Ceramicznych Bolesławiec sp. z o.o.
Proszę o niewykorzystywanie tekstów i zdjęć bez mojej zgody.
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o kontakt drogą elektroniczną.
6 comments:
I like it!
Saludos,
Ale
Costa Rica
Mam ogromną słabość do ceramiki z Bolesławca. I portfel za cienki, by mieć wszystko, co mi się podoba ;)
Oj tak, znak ten ból, też uwielbiam ceramikę Bolesławca czy Włocławka. Powinniśmy być dumni, że takie skarby powstawały i powstają w Polsce :)
urocze te biało-granatowe maleństwa, a wiesz, ze ja takiego nie mam... muszę to szybciutko zmienić :)
Nice pieces of art, full of past and history, wonderfull to your collection.
Kisses
Amélia
I have one thimble from this town.
Post a Comment
Bardzo dziękuję, że do mnie zaglądasz i zostawiasz kilka słów od siebie.
It's nice to see you return and leave your comments.